|| Gan Gan Ganat Bote ||
Shree Gajanan Maharaj Vijay Granth
Rozdział 9
Pozdrowienia dla lorda Ganeshy
W dziewiątym rozdziale czczonego Gajanana Maharaj Vijaya Grantha pogłębiamy duchową podróż i cudowne uczynki Gajanana Maharaja.. Ten rozdział jest bogaty w nauki, anegdoty i Boską obecność Maharaj, oświecając jego drogę oddania i wpływ jego błogosławieństw na jego wyznawców.
Boska obecność Gajanana Maharaja
Gajanan Maharaj jest przedstawiany jako światło przewodnie w ciemności, jako latarnia nadziei i mądrości dla swoich wielbicieli.. Jego obecność nie jest tylko fizyczna, ale głęboko duchowa, przekracza przyziemne i dotyka samej duszy swoich naśladowców.. Rozdział ten podkreśla rolę Maharaja w kierowaniu jego wielbicielami przez życiowe wyzwania, oferując im pociechę i kierunek.
Cudowne Deeds and Teachings
Jednym z głównych tematów tego rozdziału są cudowne czyny dokonane przez Gajanana Maharaja.. Te cuda nie są tylko aktami Boskiej interwencji, ale służą także jako lekcje dla jego wielbicieli.. Cudy Maharaja często przychodzą z głębokimi naukami, zachęcając swoich wyznawców do prowadzenia życia w sprawiedliwości, oddaniu i pokorze.
Moc poświęcenia
Oddanie Gajananowi Maharaj jest powracającym tematem w tym rozdziale.. Opowieści podkreślają, jak niezachwiana wiara w Maharaj może prowadzić do cudownych rezultatów i osobistej transformacji.. Dewoci, którzy całkowicie poddają się Maharaj, znajdują się błogosławieni pokojem, dobrobytem i wzrostem duchowym.. Rozdział ten wzmacnia ideę, że prawdziwe oddanie przekracza pragnienia materialne i prowadzi do wyższego stanu świadomości.
Transformacja duchowa
Opowieści zawarte w tym rozdziale skupiają się również na duchowej transformacji, jakiej doświadczają wyznawcy Maharaj.. Poprzez swoje nauki i cuda, Maharaj prowadzi swoich wielbicieli drogą samorealizacji i duchowego przebudzenia.. Ta transformacja jest często przedstawiana jako podróż od nieświadomości do oświecenia, ułatwiona przez Boską obecność i mądrość Maharaj.
Współczucie i wskazówki Maharaja
Współczucie Gajanana Maharaja jest kolejnym ważnym tematem w tym rozdziale.. Głęboka empatia Maharaja dla jego wyznawców i jego pragnienie złagodzenia ich cierpienia jest widoczne w opowieściach.. Jego przewodnictwo jest łagodne, ale głębokie, pomaga wielbicielom poruszać się złożoności życia z łaski i mądrości.. Współczucie Maharaja jest świadectwem jego boskiej natury i jego roli duchowego opiekuna.
Kluczowe zdarzenia i ich znaczenie
Ten rozdział jest wypełniony kluczowymi zdarzeniami, które podkreślają boskie moce Maharaja i jego rolę jako duchowego przewodnika.. Każdy incydent jest bogaty w symbolikę i głębsze znaczenie, oferując cenne spostrzeżenia w naukach Maharaj.. Opowieści te nie tylko ilustrują cudowne zdolności Maharaja, ale również przekazują ważne lekcje duchowe dla jego wyznawców.
Wieczna legenda Gajanana Maharaja
Rozdział kończy się refleksją na temat wiecznego dziedzictwa Gajanana Maharaja.. Jego nauki, cuda i Boska obecność nadal inspirują i prowadzą jego zwolenników długo po jego fizycznym odejściu.. Rozdział podkreśla ponadczasowe znaczenie nauk Maharaja i trwały wpływ jego błogosławieństw na życie jego wielbicieli.
Boskie porównanie: Shri Gajanan Maharaj 's Grace Calms a Wild Horse
Govindbuva z Takali był słynnym Haridasem (wielbicielem, który wykonuje kirtan).. Przyjechał do Shegaon, by wykonać kirtan i śpiewać pieśni wielbicielskie.
W Szegaonie istniała starożytna świątynia Shiva, która została poddana renowacji przez bogatego kupca o imieniu Mote.. Obecnie bogaci często zaniedbują świątynie, wolą samochody, kluby i rowery.. Jednak Mote, mimo że był bogaty, był głęboko pobożny i wziął na siebie, aby przywrócić świątynię.. Z powodu jego wysiłków, ludzie zaczęli nazywać świątynię Świątynią Mote 'a.
Pewnego dnia, Govindbuva przybył do tej świątyni, by wykonać kirtan.. Miał ze sobą konia, który związał przed świątynią.. Ten koń był znany jako bardzo niesforny, często kopał ludzi i gryzł każdego, kto się zbliżył, jak dziki pies.. Trudno było nad tym zapanować, nigdy się nie ruszać, a czasami nagle uciekać.. Koń był stałym źródłem kłopotów.
Govindbuva, po zabezpieczeniu konia przed świątynią, poszedł do środka spać.. Gdy noc się pogłębiała, atmosfera stała się straszna, z dziwnymi dźwiękami wypełniającymi powietrze.. W tym czasie Shri Gajanan Maharaj, wielki święty, przybył do miejsca, gdzie koń był związany.. Mówi się, że święci schodzą na ziemię, aby skorygować niesforne istoty, tak jak medycyna ma leczyć choroby.. Niesforne zachowanie konia uspokoiło obecność świętego.
Gajanan Maharaj, wypełniony Boską radością, leżał u stóp konia i zaczął śpiewać święty hymn, "Gani Gan Ganat Bote". Znaczenie tego śpiewu jest głębokie i znane niewielu, symbolizując, że dusza indywidualna (Jiva) nie różni się od Najwyższego (Brahman).
Podczas gdy Govindbuva spał, nadal martwił się o konia, obawiając się, że może to spowodować kłopoty.. Kiedy się obudził, był zdumiony widząc konia stojącego spokojnie.. Zastanawiał się, co spowodowało tę nagłą zmianę zachowania.. Kiedy podszedł do konia, zobaczył Gajanana Maharaja leżącego spokojnie u jego stóp.
Zrozumienie boskiego powodu transformacji konia, Govindbuva pokornie pochylił się u stóp Maharaja, zdając sobie sprawę, że obecność świętego osłabiła nierządzenie konia.. Przezwyciężył z wdzięcznością, chwalił Maharaj, uznając, że tylko wielki święty jak on może oswoić takie dzikie zwierzę.
Następnego dnia, Govindbuva, ujeżdżając swojego teraz spokojnego konia, przybył na teren świątyni.. Ludzie z Szegaonu, którzy znali wcześniejsze zachowanie konia, byli zdumieni widząc transformację.. Nie mogli uwierzyć, że to ten sam koń był kiedyś taki dziki.
Govindbuva wyjaśnił im, że Shri Gajanan Maharaj uspokoił konia swoją Boską łaską.. Opowiadał o tym, że koń, który kiedyś był strachem dla wszystkich, był teraz łagodny i posłuszny.
Ten incydent pokazał ogromną moc świętego, który mógł nawet kontrolować zachowanie zwierząt swoją Boską obecnością.. Govindbuva, wypełniony oddaniem, śpiewał pochwały Shri Gajanan Maharaj, a następnie wrócił do wioski, biorąc konia ze sobą.
Zapomniany ślub: Lekcja Shri Gajanana Maharaja o prawdziwości i poświęceniu
W tej grupie pielgrzymów było dwóch panów z Balapur.. Przyszli ze szczególnym zamiarem, aby zobaczyć Shri Gajanan Maharaj.. Chodząc, zaczęli ze sobą dyskutować: "Następnym razem powinniśmy przynieść trochę suchej marihuany dla Maharaj". Pomyśleli: "Maharaj bardzo lubi cannabis.. Jeśli mu go damy, na pewno nas pobłogosławi.. Ludzie zazwyczaj przynoszą słodycze jak barfi i khawa.. Ale powinniśmy przynieść cannabis.. Zawiążmy to w naszym dhoti, żebyśmy nie zapomnieli "
Podczas następnej wizyty obaj przyszli zobaczyć Maharaj.. Ale zapomnieli zabrać ze sobą marihuanę.. Kiedy kłaniali się u stóp Maharaja, nagle przypomnieli sobie, że nie przywieźli marihuany.. Pomyśleli: "Następnym razem przyniesiemy podwójną ilość marihuany". Po złożeniu tej obietnicy w ich umysłach, wzięli darszan Maharaj i wyszli.
Ale podczas następnej wizyty, stało się to samo - zapomnieli przynieść cannabis ponownie.. Siedzieli tam ze złożonymi rękami, ale ich umysły były puste od myśli o marihuanie.
Shri Gajanan Maharaj powiedział do Bhaskar: "Spójrz na drogi świata.. Brahminowie zawiązują węzły w swoich dhoti, aby pamiętać rzeczy, ale zapomnieć przynieść to, co zamierzali.. Oni są Brahminami przez kasty, ale zobaczyć, jak mówią fałszywie, nawet do siebie.. Słowa Bramina nigdy nie powinny być niewiarygodne.. Nie rozumieją tej zasady, zachowują się jak wyrzutki.. Brahminowie, którzy porzucili swoją prawdziwą dharmę i porzucili właściwe postępowanie i myśli, stracili swoje cenione stanowisko.. Ludzie składają śluby w swoich umysłach, ale zapominają o nich, kiedy tu przychodzą.. Jak ich pragnienia mogą być spełnione w taki sposób?. Powinna być harmonia w czyjejś mowie, a umysł powinien być czysty.. Tylko wtedy litościwy Pan znosi Jego łaskę "
Te słowa głęboko wpłynęły na obu panów.. Patrzyli na siebie z ciekawości.. Uświadomili sobie: "Jak głęboka jest wiedza Maharaj!. On naprawdę jest wszechwidzącym okiem świata, jak słońce.. Złożyliśmy przysięgę w naszych umysłach i Maharaj o tym wiedział.. A teraz chodźmy po marihuanę z wioski "
Kiedy wyruszyli, Maharaj powiedział: "Dlaczego niepotrzebnie robisz zamieszanie z powodu nieśmiałych spraw?. Wcale nie jestem chętny na cannabis.. Nie musisz iść do sklepu po marihuanę.. Zawsze utrzymuj uczciwość w swoich słowach.. Oszustwo nigdy nie spełnia swojego celu.. Zapamiętaj to dobrze.. Kiedy skończysz pracę, możesz przynieść cannabis.. W przyszłym tygodniu twoje zadanie zostanie pomyślnie wykonane.. Ale nie możesz przegapić pięciu kolejnych spotkań.. To miejsce jest pod ochroną Mrdani, która jest równie piękna jak kamfora.. Z jej łaski Kubera stał się panem bogactwa na tym świecie.. Ukłoń się jej.. Nie zapomnij przynieść cannabis, ale nigdy nie mówić fałszywie w sprawach duchowych "
Słuchając tej rady, kłaniali się Maharaj, brali darszan od Pana Shivy i wyjechali do Balapur.. W następnym tygodniu ich zadanie zostało rzeczywiście pomyślnie zakończone.. Wrócili do Szegaonu na pielgrzymkę, przynosząc ze sobą marihuanę.
Boska wizyta: Sri Gajanan Maharaj wypełnia obietnicę Swamiego Ramdasa
Posłuchajcie, drodzy słuchacze, innej historii z Balapur.. W Balapur mieszkał Ramdasi o imieniu Ballrishna.. Jego żona, Putlabai, była pobożną damą, która każdego roku chodziła do Sajjangad, by złożyć hołd.. Mąż i żona byli jednomyślni.. W miesiącu Paushy wyruszyli razem z koniem, by nieść swoje rzeczy.. Mieli Kubadi (koc) i kopię Dasbodh.. Pomimo ich świętego sposobu życia, nie mieli dumy.
Gdy podróżowali po różnych wioskach, błagali o jałmużnę, a z tym pokarmem ofiarowali Naivedyę lordowi Ramie.. On Pausha Vadya Navami, opuścili Balapur ze wszystkimi rzeczami, razem z Putlabai.. Ballrishna nosił tabletki z drzewa sandałowego, a Putlabai towarzyszył mu z cymbałami w ręku.. Razem zaczarowali imię Raghupati nieustannie podczas podróży, przechodząc przez Szegaon, Khamgaon i Mehekar.. Poszli odwiedzić Anandi Swami w Jalnie, a następnie kontynuować Jamb, aby zatrzymać się na trzy dni.
Tam urodził się Samarth.. Po wizycie w Godavari w Divray złożyli wyrazy szacunku.. Stamtąd udali się do Beed i Ambejogai, następnie do Mohori, siedziby Swamiego Beleshwar, ucznia Samartha.. Odwiedzili Kalyan w Domgaon, następnie do Narsingpur, Pandharpur, Natepot, Shinganapur, Wai i Satara, zanim w końcu dotarli do bazy Sajjangada na Makar Sankranti.
Na Magh Vadya Pratipada dotarli do Sajjangad, w samą porę na obchody Das Navami.. Zgodnie z ich możliwościami, zorganizowaliby uczty Brahmin, wszystko dla Sri Swami Samarth, szczerze mu oddane.. Po uroczystościach Das Navami wracali tą samą trasą.. Rutyna ta trwała przez wiele lat, a 60 lat minęło w ten sposób.
Na Magh Vadya Dwadashi opuścili Sajjangad i wrócili do Balapur.. Jednakże, przy takiej okazji, na Ekadashi, Ballrishna siedział w pobliżu Samarth Samadhi, przytłoczony emocjami i łzami w oczach, niezdolny do mówienia.. Modlił się: "Oh Ramdas Swami, oh Guru, moje ciało osłabło.. Nie mogę kontynuować tej pielgrzymki pieszo.. Nawet jeśli podróżuję samochodem, wydaje się to trudne.. Moja regularna praktyka trwa do tej pory, ale widzę lukę w moim oddaniu, ponieważ moje ciało nie nadaje się już do tak intensywnych zadań.. Wiem, że dla prawdziwego postępu duchowego ciało musi być silne "
Z tą modlitwą poszedł spać.. O świcie Ballrishna miała sen.. We śnie Ramdas Swami mówił do niego, mówiąc: "Nie rozpaczaj.. Nie musisz już przyjeżdżać do Sajjangad.. Przyjdę do twojego domu w Balapur na Das Navami ". Ten sen wypełnił Balapur radością, i wrócił do domu ze swoją żoną, Putlabai, do Balapur.
W następnym roku, w miesiącu Magh, coś cudownego wydarzyło się w Balapur.. Na Magh Vadya Pratipada, Baltirishna rozpoczął obchody Das Navami w swoim domu w Balapur.. Wyrecytował Dasbodh, trzymał Harikirtan w nocy, karmił Brahminsa w drugim praharze i wykonywał Dhooparti o zachodzie słońca.. Przez cały ten czas Balcrishna była wypełniona myślą o tym, jak Swami Samarth dotrze do Navami.
Wieśniacy z Balapur, poruszeni oddaniem Balcrishny, zbierali darowizny między sobą, aby pomóc w uroczystości.. Festiwal Navami trwał przez dziewięć dni, a dziewiątego dnia wydarzyło się coś niesamowitego.. W drugiej praharze, na Navami, Sri Gajanan Maharaj objawił się w Balapur.. Stał u drzwi domu Ballrishny, gdy w środku odbywał się rytuał Ramabhishka, pozostawiając wszystkich zdumionych.
Widząc to, wieśniacy szybko pojechali do Balcrishna i powiedzieli: "Wstawaj, wstawaj szybko!. Gajanan Maharaj pojawił się u twych drzwi na twoim Das Navami! ". Baxrishna, zachwycony, powiedział: "Gajanan Maharaj przyszedł!. Dobrze, że zaszczycił mój dom swoją obecnością.. Ale dzisiaj czekam na Samartha Swamiego z Sajjangad ". Wyjaśnił, że Swami Ramdas obiecał mu we śnie, że przyjdzie na Navami.
Tymczasem Gajanan Maharaj stał przy drzwiach, recytując wersety, chwaląc lorda Raghavendrę.. Następnie Ballrishna ujrzał Gajanana Maharaja w swojej boskiej formie, z długimi ramionami i spokojnym obliczem i natychmiast pokłonił się przed nim.. Gdy wstał, zobaczył Ramdasa Swamiego z matowanymi włosami i trzymającego Kubadi, stojącego za Gajanan Maharaj.. Ale kiedy znowu patrzył, to był Gajanan Maharaj.
Ballrishna był zdumiony, nie mógł zrozumieć tej boskiej sztuki.. Wtedy Gajanan Maharaj, pełen miłości, powiedział: "Nie pozwól, aby twój umysł był zdezorientowany.. Jestem twoim Samarth, który mieszka w Sajjangadzie, a teraz mieszkam w Szegaonie.. Obiecałem ci, że przyjdę na Dasa Navami i dotrzymam tej obietnicy.. Puść wszelkie wątpliwości, jestem Ramdas "
Gajanan Maharaj kontynuował: "Dlaczego przykładasz tyle wagi do ciała i zapominasz o duszy?. Chcę ci o tym przypomnieć.. Pamiętaj o wersecie z Gity: "Vasansi jirnani" i nie myl się.. Chodź, pozwól mi usiąść na drewnianej platformie ". Trzymając rękę Balyrishny, Gajanan Maharaj wszedł do domu i usiadł na platformie.
Wieści rozeszły się po Balapur, że przyszedł Gajanan Maharaj, a ludzie pośpieszyli się, aby go zobaczyć i otrzymać jego błogosławieństwa.. Baldrishna, przez cały dzień, zastanawiała się nad tym boskim wydarzeniem.. Tej nocy, w trzeciej praharze, miał kolejny sen.. We śnie Gajanan Maharaj powiedział: "Nie wątp.. Jestem w tej samej formie, teraz w twoim regionie Varhad (Buldhana).. Nie pozwól, aby jakiekolwiek wątpliwości pozostały w twoim umyśle; w przeciwnym razie utoniesz w nich.. Pamiętaj, "Samshayatma Vinashyati" z Gity "
Ballrishna obudził się, pełen radości, i położył głowę u stóp Gajanan Maharaj z wielkim szacunkiem.. Powiedział: "Maharaj, nie jestem godzien rozumienia twojej boskiej sztuki.. Wyczyściłeś moje wątpliwości przez ten sen.. Moje święto Das Navami jest zakończone, bez żadnych braków.. Błogosławiliście nawet najmniejszego z waszych wielbicieli i za to jestem naprawdę wdzięczny "
Potem poprosił Maharaj, aby został w Balapur jeszcze kilka dni, na co Maharaj odpowiedział: "Słuchajcie moich myśli.. Po kilku dniach wrócę do Balapur ". Po posiłku, Gajanan Maharaj wyjechał do Shegaon, niezauważony przez kogokolwiek na drodze, do Shegaon za chwilę.
Wniosek
Rozdział 9 Gajany Maharaj Vijay Granth jest głębokim odkryciem duchowej podróży Maharaj i jego wpływu na jego wyznawców.. Poprzez cudowne uczynki, nauki i Boską obecność, Maharaj nadal prowadzi swoich wielbicieli drogą oddania, sprawiedliwości i duchowego przebudzenia.. Rozdział ten służy jako świadectwo trwałego dziedzictwa Gajanana Maharaja i jego roli jako latarni nadziei i mądrości dla jego wyznawców.
Wgłębiając się w ten rozdział, czytelnicy mogą uzyskać głębsze zrozumienie boskiej natury Maharaja i przeobrażającej mocy jego nauk.. Niezależnie od tego, czy jesteś długo wielbicielem, czy nowym w naukach Maharaja, rozdział 9 oferuje cenne spostrzeżenia i inspirację dla Twojej podróży duchowej.
Explore the latest and most popular products available on Amazon, handpicked for your convenience! Whether you're shopping for tech gadgets, home essentials, fashion items, or something special, simply click the button below to view the product on Amazon. We’ve partnered with Amazon through their affiliate program, which means that if you make a purchase through this link, we may earn a small commission at no extra cost to you. This helps support our site and allows us to continue providing valuable content. Thank you for your support, and happy shopping!